Centrum Julie Brown opisuje wczesne dni MTV Prince'a: był „takim kochankiem”

Centrum Julie Brownbył księciem wentylator od samego początku. Były VJ MTV dałNas tygodniowoekskluzywne, intymne spojrzenie na to, jak wyglądała późna ikona pod koniec lat 80. i na początku lat 90. oraz na to, jak jego troskliwa charyzma świeciła zarówno na scenie, jak i poza nią.

ZDJĘCIA: Książę zapamiętał: 15 z jego najbardziej znanych momentów w modzie

Przeczytaj artykuł

Dawni artyści MTV i muzycy byli w zasadzie jak najlepsi kumple, mówi Brown, obecnie 52-latekNas.Nie było tak jak dzisiaj. Dni MTV były po prostu otwarte i szczere. Artyści wchodzili, kiedy tylko mieli na to ochotę, a my byliśmy na nie gotowi. Prince, choć był nieśmiały, kiedy był poza domem, robiąc promocje lub podróżując, wiedział, że to jedna z rzeczy, które były tego częścią. Nie było dla niego ciężarem rozmawiać z nami, rozmawiać z MTV, być częścią naszych programów. Dodaje: Był takim kochankiem.

Brown — który pocierał ramiona z takimi jakMadonna, Michaelu Jacksonie,George Michaeli wielu innych wielkich muzycznych - kilkakrotnie wchodził w interakcję z Princem, kiedy była czołowym VJem dla sieci. Szczególnie taki, który się wyróżnia? Kiedy Prince obnażył swój tyłek w wyciętych spodniach na gali MTV Video Awards w 1991 roku podczas występu Gett Off.

Nie wiedziałem, dopóki nie dotarłem na przód sceny i przedstawienie się zaczęło, a on obrócił się, a ja mam mikrofon przed sobą i widziałem bułki Prince'a tuż przede mną i pomyślałem: „Hej, jestem szczęśliwym VJem” – żartujeNas.

ZDJĘCIA: Życie księcia na zdjęciach

Przeczytaj artykuł

Centrum Julie Brown Frazer Harrison/Getty Images

Bardzo szczęśliwy. Brown — fani MTV mogą pamiętać jej hasło Wubba Wubba Wubba — nawet otrzymali komplement za pracę gospodarza od The Purple One podczas koncertu. Trochę się uśmiechałem, ponieważ przechodził obok i wszyscy chodzili tam iz powrotem za kulisami, a on jakby spojrzał na mnie i powiedział: „Dobrze sobie radzisz” – wspomina Brytyjczyk.

Jak wcześniej informowaliśmy, Prince zmarł w wieku 57 lat w czwartek, 21 kwietnia. Nastąpiła fala reakcji i hołdów, co sprawiło, że Brown był tak szczęśliwy.

ZDJĘCIA: Zgony gwiazd w 2016 roku: Gwiazdy, które straciliśmy

Przeczytaj artykuł

To po prostu miłość [która] napływa, każdy muzyk na całym świecie. Moje serce pękło, gdy zobaczyłemBruce Springsteenna Brooklynie wpadając w „Purple Rain” iMariah Careyw Paryżu. Po prostu cieszę się, że otrzymuje miłość, na którą zasługuje, mówiNas. Był artystą, który tak bardzo dawał i wiem, że na pewno będę za nim tęsknić. Ten uderzył mocno. Był taki młody. Po śmierci Vanity najwyraźniej cierpiał i chyba nikt nie wiedział, jak bardzo, dopóki nie było za późno. (Podopieczny Prince'a Vanity zmarł w lutym w wieku 57 lat z powodu niewydolności nerek.)

Od jego śmierci wiele innych gwiazd i fanów wspominało znaczące doświadczenia, które dzielili z Princem. Brown nie jest inny. Jednym z jej najmilszych wspomnień była wizyta w posiadłości zmarłej gwiazdy Paisley Park w Chanhassen w stanie Minnesota podczas prywatnej wycieczki.

Dawał koncert, jakby to był Madison Square Garden. To było po prostu pełne, bez przerwy, Brown, który obecnie prowadzi90 na 9na SiriusXM, mówiNas. Zaczęło się o drugiej w nocy i było fioletowe, gdy wzeszło słońce. To noc, której nigdy nie zapomnę… Zawsze rozdawał ludziom tamburyny, ludziom shakery. Zawsze chciał, aby ludzie byli częścią tego, co robi.

ZDJĘCIA: Gwiazdy odeszły zbyt szybko

Przeczytaj artykuł

I publiczność to poczuła. Byłem na jego koncercie, stojąc obokPaweł StanleyPocałunku, a Stanley odwrócił się do mnie i powiedział: „Słyszysz to! Widzisz to!”. Nie ma nic złego, mówi Brown. Samo patrzenie, jak zdejmuje mankiet i widzi, jak zespół stara się za nim nadążyć, było zawsze zabawne.

Jest typem artysty, w którym trzeba uważać, bo inaczej stracisz wiele z jego tekstów, ponieważ jesteś tak zahipnotyzowany, gdy oglądasz jego występy na żywo, dodaje o Prince. Za każdym razem, gdy wychodziłem zobaczyć go na żywo, upewniałem się, że będę słuchał muzyki w kółko, żebym mógł naprawdę usłyszeć, co mówi, bo na koncercie wystarczyłoby, żeby dać ci tę stronę spojrzenie i ten uśmiech, a on zabrał cię na przejażdżkę, przejażdżkę twojego życia. Robił to za każdym razem, gdy był na scenie.