Dani Mathers: „Nie przepraszam z powodu” reakcji po udostępnieniu zdjęcia nagiego Gymgoer
- Kategoria: Wiadomości O Celebrytach

Projekt licencjonowania
Dani Mathersprzyjęła swoje zmieniające życie błędy.
ZDJĘCIA: 45 seksownych gwiazd, które pozowały w Playboyu!
Przeczytaj artykułW lipcu 2016 rLekkoduchPlaymate of the Year wywołała burzę ogniową, gdy potajemnie Snapchatowała 70-letnią nagą kobietę z szatni LA Fitness. Żartując z sylwetki gimnazjalistki, napisała podpis: Jeśli ja tego nie widzę, to ty też nie. Niemal natychmiast 30-latka dostała zakaz wstępu na siłownię i jej franczyzy oraz została zwolniona z występu w popularnym programie radiowym KLOS 95.5. Do maja 2017 r., po tym, jak nie wniosła sprzeciwu w związku z zarzutem naruszenia prywatności, została skazana na trzy lata w zawieszeniu i 30 dni prac społecznych.
Bez wątpienia żałuję tego głupiego wyboru, mówi Mathers zaręczony z Johnem Connorem w nowym numerzeMy Tygodnik. Przykro mi, że przydarzyło się to tej kobiecie. Ale nie jest mi przykro z powodu tego, co mi się przydarzyło. Nie miałbym tego nacisku, by tworzyć pozytywne nastawienie i próbować zmieniać umysły ludzi na temat tego, jak zachowują się bez zastanowienia. Moje życie wywróciło się do góry nogami. Ale to błogosławieństwo w nieszczęściu.
Aktorka z Los Angeles, która współpracuje z kryzysem prawnym i menedżerką mediów Wendy Feldman, spotkała się zNasi opowiedział o tym, jak jej życie wywróciło się do góry nogami.

Projekt licencjonowania
Us Weekly: Kiedy zdałeś sobie sprawę z powagi tego, co zrobiłeś?
Dani Mathers: Wciąż się uczę, jaka to wielka sprawa. Przede wszystkim krzywdzę kogoś, kogo nie znam. To okropne uczucie wiedzieć, że to coś, do czego byłam zdolna. Ale myślę, że wiele mnie to nauczyło.
Gwiazdy na dworze
Przeczytaj artykułNas: Gdybyś mógł dziś z nią porozmawiać, co byś powiedział?
DM: Przez głowę przemknęło mi milion rzeczy. Ale najważniejsze jest to: tak mi przykro. Nigdy nie zamierzałem jej skrzywdzić. Spowodowało to wiele bólu i myślę, że chciałaby to zostawić za sobą, podobnie jak ja.
Nas: Jak ta sytuacja zmieniła sposób korzystania z mediów społecznościowych?
DM: Zrobiłem sobie przerwę na prawie rok. Obawiałem się, że cokolwiek pozytywnego, co wydam, zostanie uznane za nieszczere. Mam nadzieję, że moja sytuacja pokazuje, że w mediach społecznościowych istnieje odpowiedzialność.
Nas: Jak nauczyłeś się radzić sobie z reakcją skierowaną do Ciebie?
DM: Ludzie byli nieugięci. To wiele powodów, dla których musiałem odejść. Wszystko, czego chcę, to się bronić. Ale gdybym spędzał każdą chwilę na obronie, nie zrobiłbym nic pozytywnego. Muszę to zablokować. Nie mogę nakarmić swojego umysłu i serca negatywnością.
Nas: Czy uważasz, że jest więcej wrogości, ponieważ byłeś towarzyszem zabaw?
DM: Absolutnie! Wcześniej otrzymywałem niefortunne komentarze na temat mojego wyglądu fizycznego. Zostałem zaszufladkowany do tego stereotypowego poglądu. To dyskontuje pracę, którą włożyłem w moją karierę. Bycie w oczach opinii publicznej to nie tylko tęcza.
Dobroczynność celebrytów
Przeczytaj artykuł
Frederick M. Brown/Getty Images
Nas: Planujesz remont swojego wizerunku?
DM: Mam nadzieję, że skręcę za róg i pokażę ludziom, kim jestem. Niektórzy ludzie chcą wierzyć, że pracuję z organizacjami charytatywnymi tylko z powodu moich konsekwencji. Ale pod koniec dnia wiem, kim jestem.
Nas: Czy jest jakaś organizacja charytatywna, w którą jesteś szczególnie zaangażowany?
DM: Ściśle współpracuję z Coupla Guys and Gals Give Back. Kieruję ich działem przeciwdziałania nękaniu. Będę mówił w szkołach o odpowiedzialności, która wiąże się z mediami społecznościowymi i mówię dzieciom o bólu, jaki możemy spowodować, jeśli nie pomyślimy przed rozmową, zanim opublikujemy.
Nas: Ogólnie, czego się nauczyłeś?
DM: Kiedy mówi się ci, jak wielkim jesteś potworem, zmusza cię to do zajrzenia do środka. Nigdy nie chcę być kimś, kto pluje nienawiścią. Tego naprawdę się nauczyłem. Zyskałem też dużo empatii i dowiedziałem się, że każdy w pewnym momencie kogoś osądził. Przechodząc przez ten ostatni rok i przechodząc na drugą stronę, wiem, że poradzę sobie prawie ze wszystkim.