Ian Kahn opowiada o życiu na miarę „wielkości” Jerzego Waszyngtona w ostatnim sezonie „Turn: Washington’s Spies”
- Kategoria: Zabawa
Pamięć o naszych przodkach. Nas tygodniowo rozmawiałem wyłącznie z aktorem Ian Kahn , który gra generała George'a Washingtona w dramacie AMC Turn: Szpiedzy Waszyngtona . Seria o wojnie o niepodległość — w swoim czwartym i ostatnim sezonie — śledzi kluczowe wydarzenia w amerykańskiej historii, które ostatecznie doprowadziły do naszej niezależności od brytyjskich rządów.
10 najbardziej szokujących zgonów The Walking Dead!
Przeczytaj artykułSprawdź nasz wywiad z Kahnem poniżej:
Nas : Jak myślisz, jak twoja postać George'a Washingtona rozwinęła się od pierwszego do ostatniego sezonu?
I : Był taki heroiczny i niesamowity i na każdym kroku był o krok przed wszystkimi. Był najmądrzejszym facetem na świecie. Następnie, gdy serial trwał w drugim, trzecim i czwartym sezonie, naprawdę można zobaczyć człowieka za zasłoną i widzieliśmy niektóre z jego słabych punktów. Jedną z najbardziej ekscytujących rzeczy w sezonie 4 jest związek między Georgem Washingtonem a jego żoną Martą. Naprawdę widzisz kobietę trzymającą rękę mężczyzny w jego najbardziej wrażliwych miejscach. Pod koniec serialu, kiedy dochodzisz do finału, cofamy się do poczucia wielkości mężczyzny.
Nas : Czy uważasz, że przedstawienie było poprawne w swojej historycznej dokładności?
I : Myślę, że na pewno są miejsca, w których ludzie mogą się czepiać. W stosunkach między szpiegami były pewne swobody, na które ludzie z pewnością mogli patrzeć. Jednak jeśli chodzi o ogólną historię, byliśmy w dużej mierze na punkcie… To coś, czym pisarze zawsze byli naprawdę pasjonatami. Wielu naszych fanów jest wielkimi miłośnikami historii i naprawdę zwracają uwagę na te rzeczy. Powiedziałbym, że dostajemy pozytywne oceny.

Ian Kahn jako generał George Washington w TURN: Szpiedzy Waszyngtona Antony Platt/AMC
Obsada The Walking Dead: jak wyglądają na czerwonym dywanie
Przeczytaj artykułNas : Czy po zakończeniu zdjęć wziąłeś coś z generała Washingtona?
I : Mam szarfę. Mam pelerynę. Mam kapelusz. Mam perukę. Mam kostium. To niesamowite, po prostu niesamowite. To była tak fajna praca, jaką mogłem sobie wyobrazić w całym moim życiu. Jestem za to niesamowicie wdzięczny.
Nas : Co było najtrudniejsze w graniu w Waszyngtona? Czy trudno jest aktorowi zagrać kogoś tak ważnego w historii i tak wybitną postać?
I : Obowiązki Waszyngtona były tak wielkie, że musiał przychodzić do każdej chwili na wyższym poziomie świadomości, ponieważ wszystko się liczyło. Jestem naprawdę wdzięczny, że wygląda na to, że praca, którą udało mi się włożyć z moim doradcą historycznym, pisarzami i wszystkimi innymi, zbliżyła się do tego. Spędzałbym każdy dzień w pracy zadając sobie to samo pytanie: Co by pomyślał George Washington w tym miejscu? Próbowałem porozumieć się z mężczyzną i zapytać go. Myślę, że bylibyśmy w całkiem dobrej formie, gdybyśmy jako kraj zadawali sobie to samo pytanie. Powiedziałbym, że to była najtrudniejsza część [odgrywania Waszyngtonu], dorównanie wielkości tego człowieka. Niedoskonała wielkość.
Turn: Szpiedzy Waszyngtona emitowany w soboty w AMC o 21:00 czasu wschodniego.