Gwiazda „Moje 600-funtowe życie” Sean Milliken nie żyje w wieku 29 lat

Moje 600-funtowe życiegwiazda Sean Milliken nie żyje, Radar online potwierdzony we wtorek 19 lutego. Miał 29 lat.

Zgony gwiazd w 2019 roku

Przeczytaj artykuł

Według gazety, ojciec osobowości reality TV, Matt Milliken, wydał szczere oświadczenie na Facebooku, nazywając swojego syna dobrym człowiekiem o dobrym sercu. Sean zmarł z powodu powikłań infekcji w niedzielę 17 lutego.

Sean został przyjęty do szpitala kilka dni wcześniej z powodu infekcji, napisał Matt. W niedzielę miał problemy z oddychaniem, zdołali go zreanimować i niedługo później zatrzymało mu się serce.

Najbardziej szokujące zgony gwiazd wszech czasów

Przeczytaj artykuł

Ashley Boone, przyjaciółka Seana, rozmawiała zRadar, mówiąc, że zostanie zapamiętany jako wyjątkowy facet.

Był zdecydowanie samotnikiem i trzymał się sam, ale kiedy go poznałeś, otworzył się i pokazał swoją dowcipną stronę, powiedział jego kumpel. Był niezwykle zabawny, artystyczny i miły.

W ostatniej klasie liceum Sean został przykuty do łóżka po tym, jak doznał wyniszczającej kontuzji nogi, ważąc co najmniej 400 funtów. Następnie pojawił się tylko w jednym odcinku popularnego serialu TLC w 2016 roku. Po występie w serialu Sean przeniósł się do Houston w nadziei, że zakwalifikuje się doutrata wagioperacja.

Gwiazdy, które miały swój początek w Reality TV

Przeczytaj artykuł

Nie jestem w 100 procentach pewien, czy to właściwa decyzja, powiedział wtedy w programie. Jestem bardzo zdenerwowany tą podróżą. Podróż tam zajmie od 30 do 40 godzin. Bardzo się o to martwię. Jeśli upadnę, nie będziemy w pobliżu szpitala, żeby ludzie mogli mnie zabrać.

Chociaż jej syn był zdenerwowany potencjalną operacją, mama Seana uważała, że ​​jest to właściwe, co powinien zrobić. Musi doświadczyć życia, powiedziała. Mam nadzieję, że właśnie to wynika z tego wszystkiego.

Radardonosi, że przed śmiercią mieszkał sam w mieszkaniu w Teksasie. Nie wiadomo, czy kiedykolwiek przeszedł procedurę odchudzania.